Chciałam koniecznie pokazać te kilka pięknych zdjęć, które są inspirujące i ogrzeją zapewne nie jedną duszę:) Ktoś powiedział, że ekstrawagancja w postaci "white cottege" wynika z potrzeby? Tak, zamieszkała w mojej duszy i teraz zachłannie obejmuje każdą tkankę ciała. Uwielbiam tę... tęsknotę do marzeń. Bo czyż nie ma piękna w poniższym domu widocznym na zdjęciach? Diabeł tkwi w szczegółach zatem proszę zerknąć ileż tutaj ich jest :) Kuchnia jak z bajki, "tylko" sześć sypialni domu rodzinnego Lucy Willow. Cały biały, a palety jasnych kolorów tworzą ciepłą i bardzo przytulną aurę. Z kolei nutka shabby chic, jesienią gdy szaro, ale kolorowo zdaje się być Perełką! Marzy mi się taka przestronna kuchnia z jadalnią jako idealne serce w domu, do życia w rodzinie i rozrywki. Nawet na pierwszy rzut oka, niedopasowany zbiór pamiątek tworzy niemal błogostan. Z kolei te dotknięte zębem czasu, znoszone skórzane krzesła i ciemne podłogi z drewna, wprowadzają przytulną atmosferę. Akcesoria ze srebra dodają splendoru, kredens ze szkła, księgozbiór... I to wyjątkowe, opierające się o ścianę, duże lustro jakie dodaje poczucie przestrzeni do pokoju. Jak dla mnie to bardzo wyjątkowy dom. Czy Wam się też podoba?
Szczęśliwego dnia !!! Kolejne wpisy już bliżej świątecznej aury.
zdjęcia : Housetohome
to właśnie mój styl! i porównując moja kuchnię z tymi na górze - moja w zasadzie taka już jest! :)
OdpowiedzUsuń